Tegoroczna edycja FrankoFilmu odbywa się dzięki całej rzeszy ludzi dobrej woli. Osób, bez pomocy których byłoby dużo trudniej wznieść się na wysoki poziom organizacyjny. Wśród nich są m.in. Robert Sapa i Marcin Pabierowski.
Radni Miasta Zielona Góra od samego początku organizacji 13. edycji FrankoFilmu mocno ją wspierają. Dlaczego zdecydowali się pomóc naszemu Festiwalowi?
– To bardzo kreatywna impreza – tłumaczy Marcin Pabierowski – Podoba mi się wymiana doświadczeń między młodymi ludźmi z całej Europy. To świetne, że w czasach zjednoczonej Unii Europejskiej łączą nas nie tylko mosty czy drogi, ale także kultura.
– Po pierwsze, to wyjątkowa i unikalna impreza w skali całego kraju. Po drugie – na pewno promująca miasto. Po trzecie – jako przewodniczący Komisji Zdrowia Kultury i Sportu w Radzie Miasta odpowiadam za organizację tego typu przedsięwzięć – dodaje Robert Sapa.
Radni nie ukrywają, że FrankoFilm to świetna promocja Zielonej Góry czy Lubuskiego. Festiwal odbywa się w Teatrze Lubuskim, sercu zielonogórskiej starówki.
– Cieszę się, że mocno w organizację angażuje się Uniwersytet Zielonogórski. Organizacja jest znakomita, organizatorzy z Artownii to fantastyczni i bardzo otwarci ludzie. Takie przedsięwzięcia wręcz należy popierać – przekonuje Marcin Pabierowski. – Liczymy, że FrankoFilm z roku na rok będzie miał coraz większy zasięg.
Radny zapewnia, że równie aktywnie zaangażuje się w Festiwal w trakcie trwania imprezy. Trzymamy za słowo!